Salut!
Ponizej post ktory zaczelam pisac 6 dni temu. Ale mialam taki mlyn w domu, ze nie mialam czasu jesc a co dopiero siadac do komputera. Od razu przepraszam za brak polskich znakow, ale przestawia mi sie automatycznie jezyk pisania w komputerze... Nie wiem dlaczego. Coz... Za chwile napisze drugiego posta.
Minęła chwila od ostatniego wpisu, ale w pełni oddawałam się wakacjom. W ostatnim tygodniu lipca i pierwszym tygodniu sierpnia byłam na Suwalszczyźnie z rodziną, a później przyjechał mój kuzyn ze Szwecji i byl u nas przez 3 tygodnie.
Zostało mi 5 dni. 5 ostatnich dni mojego normalnego spokojnego życia. Czuję że piątek zmieni moje życie. Zacznie się największa przygoda mojego życia.
Mam już wszystko załatwione tylko teraz się pakuje no i jadę.
Do napisania niedlugo!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz